Znaczenie żywienia i suplementacji w okresie przygotowania jak i w czasie bicia rekordu Guinnessa – dietetyk: Paweł Grochowalski

Głównym celem dietetycznym w przypadku próby bicia rekordu Guinnessa na dystansie powyżej 721 km gdzie wysiłek zawodnika trwa około 48h, jest wcześniejsze przygotowanie organizmu pod kątem odpowiedniego wykorzystania zasobów energetycznych. Należy zwiększyć ich rezerwy i zaadaptować organizm do tak długiego wysiłku poprzez odpowiednie treningi. W tym przypadku należy skupić się przede wszystkim na kwasach tłuszczowych, jako głównym substracie energetycznym. Już na kilka miesięcy wcześniej poprzez redukcję węglowodanów do ilości minimalnej, aczkolwiek niezbędnej do prawidłowego przeprowadzenia treningów, ciało uczy się czerpać energię z zasobów zgromadzonych w tkance tłuszczowej. Kolejnym etapem jest dostarczenie odpowiedniej ilości kwasów tłuszczowych MTC (o średniej długości łańcucha) podczas startów, w celu ułatwienia organizmowi czerpania energii z tych składników, gdyż do ich trawienia organizm nie potrzebuje kwasów żółciowych, co znacznie przyspiesza zachodzące procesy.

Tłuszcz w diecie to niezwykle istotny składnik, odpowiadający za szereg procesów takich jak chociażby budowa komórek, hormonów oraz transport witamin. Ich prawidłowa proporcja w naszym organizmie wpływa bezpośrednio na nasze wyniki w sporcie poprzez usprawnienie procesów życiowych. Stąd doskonałym rozwiązaniem jest spożywanie tranu lub oleju z kryla zawierających NNKT z grupy omega-3 i ograniczenie spożywania nadmiernej ilości kwasów z grupy omega-6, które przy zbyt dużej podaży mogą powodować stany zapalne w ciele. Nie należy obwiniać tłuszczów za zwiększanie problemy z otyłością. To cukier poprzez zbyt duże jego spożycie wydziela insulinę a ta odpowiedzialna jest za kumulowanie tkanki tłuszczowej.

Dostateczna podaż pełnowartościowego białka to niezwykle istotna kwestia przy doborze odpowiedniego planu żywieniowego. Regeneracja tkanek nie może zaistnieć bez podaży aminokwasów, które organizm pozyskuje poprzez trawienie białek. Szczególnie istotne stają się aminokwasy egzogenne, których organizm nie jest w stanie sam wyprodukować. Te cząsteczki, z których zbudowane są białka odpowiadają za odbudowę zniszczonych komórek mięśniowych, chrząstek stawowych, ścięgien, aktywację i produkcję hormonów, jak i uczestnictwo w procesach energetycznych (BCAA) w trakcie wysiłku fizycznego.

Węglowodany to kolejne źródło energii, bez którego wyżej wymienione przedsięwzięcie nie mogłoby mieć miejsca. Odpowiednia podaż cukrów w okresie przedstartowym, w jego trakcie oraz w okresie regeneracji jest niezbędna gdyż, jako „najwygodniejsze” źródło energii dla naszego ciała może błyskawicznie zostać wykorzystana do pracy. Kumulacja węglowodanów w postaci glikogenu w tkance mięśniowej oraz wątrobie pozwala na ich wykorzystanie podczas wysiłku w błyskawicznym tempie. Dzięki „ładowaniu” mięśni na 3-4 dni przed startem większą ilością cukrów w posiłkach, możemy zwiększyć ich rezerwy w mięśniach, co zapewni nam możliwość zwiększenia czasu i intensywności treningu.

Niezwykle istotna jest rola wody zarówno w procesie przygotowawczym jak i w czasie samego startu. Wody średnio i wysoko-zmineralizowane powinny stanowić podstawę spożywanych płynów w ciągu dnia. To najlepsze źródło pierwiastków, gdyż dzięki tej formie błyskawicznie dostają się do naszych komórek. Nie jesteśmy w stanie zmagazynować dużej ilości wody, lecz możemy przyzwyczaić organizm do trudnych warunków takich jak wysoka temperatura. Należy spożywać małe ilości płynów w niewielkich odstępach czasu, tak by trenować z niewielką zawartością wody w żołądku. Oczywiście podczas startu należy zaopatrzyć się w napoje izotoniczne, których odpowiednie ciśnienie osmotyczne pozwala na nawodnienie w minimalnym odstępie czasu od spożycia.

Kolejny punk to zachowanie prawidłowej ilości składników mineralnych a w głównej mierze żelaza, magnezu, potasu i sodu. To związki mineralne, które odpowiadają za prawidłową pracę układu od dotlenienia komórek, przez nawodnienie po prawidłowe procesy zachodzące w układzie nerwowym.
Mimo prawidłowo skomponowanych posiłków, człowiek przy tego typu przedsięwzięciach nie jest w stanie zjeść tak dużej ilości pokarmu, by zbilansować straty wynikające z ponadprogramowego wykorzystania składników na procesy termoregulacji, nawodnienia i regeneracji. Doskonałym rozwiązaniem są dostępne dziś na rynku preparaty mineralne w chelatach, które pozwalają na dużo szybszą absorpcję składników. Niedobory żelaza najlepiej korygować poprzez spożywanie podrobów, czerwonego mięsa, podawanie soku z pokrzywy oraz soku z buraków (kiszony lub odstany) w obecności witaminy C. Przy składnikach mineralnych warto wspomnieć o Wapniu. Brokuły, migdały, orzechy laskowe, słonecznik czy suszone morele to bogactwo wapnia, składnika mineralnego niezbędnego do prawidłowej budowy kośćca. Wbrew obiegowym opiniom mleko w czystej postaci nie jest dobrym składnikiem diety sportowca ze względu na częste nietolerancje cukrów i białek mlecznych.
Niezwykle istotna rola warzyw:

Zielone warzywa posiadają duże ilości aminokwasów siarkowych niezbędnych do wytworzenia kolagenu, będącego składnikiem chrząstek stawowych, które przy tak dużych obciążeniach ulegają niejednokrotnie poważnym uszkodzeniom. Dodatkowo zawierają szereg antyoksydantów, witamin i minerałów, bez których nie można mówić o prawidłowym wchłanianiu i syntezie szeregu składników w naszym organizmie. Stąd zalecenia spożywania dużej ilości warzyw między innymi takich jak: brokuł, szpinak, cukinia, zielona papryka, groszek cukrowy, jarmuż, sałata, roszponka, rukola.

Równowaga kwasowo-zasadowa:

Przy intensywnym wysiłku fizycznym i dużej podaży białek dochodzi często do zakwaszenia organizmu. Decydującą rolę w procesie regulacji PH ustroju odgrywa właściwa podaż warzyw i owoców. Dzięki odpowiednim proporcjom produktów roślinnych i kontroli poprzez np. badanie PH moczu w prosty sposób można stwierdzić zachowanie równowagi kwasowo-zasadowej w organizmie.

Dietetyk sportowy – Paweł Grochowalski / 2bfit.pl