Rekord Guinnessa w nieprzerwanej, 48 godzinnej jeździe na rowerze górskim po trasie 800 kilometrów typu off-road został pobity. Valerjan przejechał aż 748km! Poprzedni rekord to 571 km.
Valerjan Romanowski, urodzony na Litwie, od 22 lat mieszkający w Polsce, w Busku-Zdroju. Człowiek z charakterem, uparty, jak sam twierdzi nie ma rzeczy niemożliwych. Mężczyzna, który nie zna twierdzenia „nie da się”.
Obrał sobie cel wyjątkowy. Przez 10 lat ciężko pracował nad przygotowaniem się, poznawał swoje słabości, uczył się współpracy ze swoim organizmem, z samym sobą. Niezależnie od pogody – wiatru, zimna, upału, deszczu wytrwale trenował by móc rzucić wyzwanie rekordowi Guinnesa, ale i sobie, by walczyć do końca i pokonać samego siebie. Wreszcie by pokazać ludziom co naprawdę ma znaczenie w życiu.
W piątek 25 lipca 2014 o godzinie 12 Valerjan Romanowski wyruszył, by w ciągu dwóch dni przejechać non-stop na rowerze górskim 748 km. Udało mu się spełnić swoje dążenia, osiągnąć cel, pobić rekord Guinnesa. Swoją walkę z sobą, z ograniczeniami własnego organizmu, swoje zwycięstwo zadedykował wszystkim chorym na nowotwory krwi, wszystkim tym, którzy walczą, nie poddają się. Zmagania chorych i ich wytrwałość dodawała mu sił. Sam od kilku lat jest potencjalnym dawcą szpiku.
W całym przedsięwzięciu udział wzięła Fundacja DKMS Polska – Niezależna Organizacja Non-profit – Baza Dawców Komórek Macierzystych. W czasie przejazdu Valerjana została zorganizowana rejestracja nowych potencjalnych dawców szpiku by każdy mógł włożyć jakiś wkład, podarować coś od siebie, być po prostu człowiekiem, który nie jest obojętny na los innych.
/M.Ł./
źródło: www.swietokrzyskie24.com.pl